Gont bitumiczny jak kłaść 2025: Kompletny poradnik

Redakcja 2025-05-21 11:25 | 14:72 min czytania | Odsłon: 7 | Udostępnij:

Dla każdego, kto marzy o dachu, który będzie nie tylko schronieniem, ale i prawdziwą ozdobą, odpowiedź na pytanie „gont bitumiczny jak kłaść” staje się kluczem do sukcesu. To właśnie montaż gontu bitumicznego krok po kroku gwarantuje trwałość i estetykę, a jest on zaskakująco prosty. Wyobraź sobie swój dom z nowym, pięknym dachem – z gontem bitumicznym to marzenie jest w zasięgu ręki!

Gont bitumiczny jak kłaść

Wiele osób zastanawia się, czy gont bitumiczny to rozwiązanie warte zachodu. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, przyjrzyjmy się kilku kluczowym aspektom tego pokrycia dachowego. Poniżej przedstawiono porównanie typów gontów bitumicznych z uwzględnieniem ich właściwości, co z pewnością pomoże w podjęciu świadomej decyzji. Należy jednak pamiętać, że dane te są ogólnymi wytycznymi i konkretne wartości mogą się różnić w zależności od producenta i modelu produktu. Mimo to, pozwalają na ogólne zorientowanie się w temacie.

Cecha Gont Standardowy (np. SBS modyfikowany) Gont Wzmocniony (np. z dodatkiem APP) Gont Wysokiej Jakości (np. samoprzylepny, grubszy) Gont Ekonomiczny
Odporność na temperaturę (zakres pracy) -20°C do +90°C -25°C do +100°C -30°C do +110°C -15°C do +80°C
Żywotność (szacunkowa) 20-30 lat 30-40 lat 40-50 lat 10-20 lat
Grubość (mm) 3-4 4-5 5-6 2.5-3.5
Odporność na rozerwanie Dobra Bardzo dobra Wyjątkowa Dostateczna
Cena za m² (orientacyjna) 40-60 PLN 60-90 PLN 90-150 PLN 25-45 PLN
Montaż Wymaga gwoździ i lepiku Wymaga gwoździ i lepiku Częściowo lub w pełni samoprzylepny Wymaga gwoździ i lepiku
Zastosowanie Typowe dachy skośne Dachy narażone na większe obciążenia, ekstremalne warunki Dachy o wysokich wymaganiach estetycznych i użytkowych Domy tymczasowe, garaże, wiaty

Te dane jasno pokazują, że wybór gontów bitumicznych nie jest jedynie kwestią estetyki, ale również funkcjonalności i oczekiwanej trwałości. Na przykład, zastosowanie zmodyfikowanego bitumu SBS w naszych dachówkach bitumicznych umożliwia rozciąganie materiału bez utraty wytrzymałości, co jest kluczowe w przypadku ekstremalnych warunków pogodowych. Dzięki temu produkt nie tylko doskonale znosi mrozy do -60 stopni Celsjusza bez pęknięć, ale również nie stapia się i nie wydziela szkodliwych oparów nawet podczas długotrwałego nagrzewania promieniami słonecznymi. Jest to zatem idealne rozwiązanie, które sprawdza się na większości konstrukcji dachowych, nawet tych o spadku połaci sięgającym 70-80 stopni.

Wybór gontu bitumicznego powinien być świadomą decyzją, podyktowaną analizą nie tylko jego ceny, ale przede wszystkim właściwości, które przekładają się na bezpieczeństwo i trwałość pokrycia. Pamiętajmy, że inwestycja w materiał wyższej jakości, który wytrzymuje trudniejsze warunki atmosferyczne i zapewnia lepszą ochronę, może z pozoru wydawać się droższa, ale w perspektywie kilkudziesięciu lat użytkowania okazuje się bardziej opłacalna. W końcu dach to inwestycja na długie lata, a jego awaria jest problemem, którego lepiej unikać za wszelką cenę. Odporność na mróz i upał to tylko niektóre z kluczowych cech, na które warto zwrócić uwagę.

Folie i przygotowanie podłoża pod gont bitumiczny

Zanim położymy pierwszy gont, należy zająć się tematem, który często jest bagatelizowany, a jest fundamentem trwałości całego pokrycia: odpowiednim przygotowaniem podłoża. To jak budowanie domu bez solidnych fundamentów – prędzej czy później wszystko się zawali. W przypadku dachu oznacza to przecieki, uszkodzenia konstrukcji i generalnie ogromne kłopoty. Kładzenie gontu bitumicznego wymaga precyzji i zrozumienia funkcji każdego elementu. To nie tylko sztuka, ale i nauka o fizyce budowli. Podłoże musi być przede wszystkim suche, czyste, równe i stabilne. Nawet najmniejsze nierówności mogą doprowadzić do nieprawidłowego ułożenia gontu, co z czasem przyczyni się do jego uszkodzenia, a w konsekwencji – do konieczności kosztownych napraw. Domyślmy się, że nikt z nas nie chciałby oglądać, jak jego świeżo położony dach zaczyna przeciekać już po pierwszej ulewie, prawda? Prewencja jest zawsze lepsza niż leczenie.

Mówiąc o podłożu, musimy wziąć pod uwagę materiały, z których je wykonujemy. Najczęściej spotyka się sztywne deskowanie (z desek lub płyt OSB/sklejki) lub płyty drewnopochodne. Płyty OSB i sklejka są popularne ze względu na swoją stabilność wymiarową i łatwość montażu. Warto zastosować płyty OSB o grubości minimum 18 mm, natomiast sklejkę o grubości co najmniej 15 mm. Należy pamiętać o pozostawieniu szczelin dylatacyjnych, zazwyczaj około 3 mm, między płytami. Jest to niezwykle istotne, aby zapobiec odkształceniom i wypaczeniom dachu pod wpływem zmian temperatury i wilgotności, które mogłyby uszkodzić warstwę gontu. Widziałem na własne oczy dachy, gdzie zignorowano ten element, a potem ludzie drapali się po głowie, dlaczego ich piękny gont „pracuje” i tworzą się na nim nieestetyczne fałdy i pęknięcia. Natura nie wybacza błędów w sztuce budowlanej.

Kluczowym elementem przygotowania podłoża jest również prawidłowa wentylacja dachu. Brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza pod deskowaniem może prowadzić do kondensacji wilgoci, a w konsekwencji do gnicia drewna i rozwoju pleśni. Optymalna szczelina wentylacyjna powinna wynosić około 5 cm, co pozwala na swobodny przepływ powietrza od okapu do kalenicy. Warto zaznaczyć, że to powietrze, które swobodnie płynie pod pokryciem, jest naturalnym wentylatorem dla dachu. Zapobiega nie tylko wilgoci, ale i przegrzewaniu się dachu latem, co przekłada się na komfort termiczny wewnątrz budynku. Taki prosty trik, a potrafi zdziałać cuda, prawda? Czasem drobne detale decydują o całości.

Nie możemy zapomnieć o roli folii wstępnego krycia, która pełni funkcję paroizolacyjną lub paroprzepuszczalną, w zależności od konstrukcji dachu. Folie paroprzepuszczalne (membrany dachowe) są stosowane częściej, ponieważ pozwalają na odprowadzenie pary wodnej z wnętrza budynku na zewnątrz, jednocześnie chroniąc izolację termiczną przed zawilgoceniem z zewnątrz. Wybierając folię, zwracajmy uwagę na jej gramaturę i parametry Sd (równoważna dyfuzyjnie grubość warstwy powietrza). Im niższe Sd, tym większa paroprzepuszczalność, co jest szczególnie ważne w budynkach mieszkalnych. Przykładowo, folia o Sd < 0,02 m jest idealna dla dachów wentylowanych. Możemy sobie wyobrazić, że taka folia to jak oddychająca kurtka dla naszego dachu – wypuszcza to, co zbędne, a nie przepuszcza deszczu.

Folia musi być rozłożona równolegle do okapu, z zakładami około 10-15 cm, klejonymi lub sklejonymi specjalną taśmą. Montaż folii należy rozpocząć od dolnej części dachu, kierując się w stronę kalenicy, aby zapewnić prawidłowe odprowadzanie wody. Dobrym rozwiązaniem jest folia samoprzylepna lub taka, która wymaga jedynie podgrzewania palnikiem, co upraszcza proces montażu i minimalizuje ryzyko błędów. Koszt folii paroizolacyjnej dobrej jakości to około 3-6 zł za metr kwadratowy, co jest niewielkim wydatkiem w porównaniu do potencjalnych szkód wynikających z jej braku. W sumie, co to jest te parę złotych w kontekście bezproblemowego dachu przez kolejne dekady? Złoty środek między oszczędnością a bezpieczeństwem.

Oprócz folii, niezwykle istotne jest również odpowiednie obicie krawędzi okapu i szczytów listwami startowymi, wykonanymi najczęściej z blachy. Chronią one krawędzie dachu przed wilgocią i zapewniają estetyczne wykończenie. Ważne jest, aby listwy te były odpowiednio wyprofilowane, umożliwiając prawidłowe odprowadzanie wody deszczowej do rynien. Ich prawidłowy montaż jest ostatnim etapem przygotowania podłoża przed rozpoczęciem kładzenia gontu bitumicznego. Tak przygotowany fundament daje gwarancję długowieczności i niezawodności całego pokrycia dachowego. Bez tych, pozornie drobnych, detali, cała konstrukcja będzie jak zamek z piasku – spektakularna, ale krucha. Pośpiech jest wrogiem dachu, o czym niejednokrotnie przekonali się moi klienci. Z doświadczenia wiem, że lepiej poświęcić dzień dłużej na solidne przygotowanie, niż miesiąc później na łatanie dziur.

Obróbka detali dachowych z użyciem gontu bitumicznego

Kiedy podłoże jest już przygotowane z chirurgiczną precyzją, nadszedł czas na etap, który odróżnia amatora od profesjonalisty – obróbkę detali dachowych. To właśnie w tych miejscach, takich jak kominy, lukarny, wyłazy czy przejścia wentylacyjne, tkwi największe wyzwanie i jednocześnie potencjalne źródło problemów. Prawidłowa obróbka detali dachowych decyduje o szczelności i trwałości całego pokrycia. Jeśli tutaj coś zawiedzie, to bez względu na jakość samego gontu, dach będzie przeciekał. Można to porównać do szwajcarskiego zegarka – nawet jeśli mechanizm jest doskonały, to zepsuta sprężyna sprawi, że cały zegar przestanie działać. Tutaj liczy się precyzja i doświadczenie, a nie szybkość.

Zacznijmy od kominów – te pionowe struktury stanowią prawdziwe pole minowe dla dekarzy. Pierwszym krokiem jest zastosowanie pasów startowych z papy termozgrzewalnej lub specjalnego lepiku, które wywinie się na ścianki komina. Następnie gonty są dopasowywane wokół komina, z zachowaniem minimalnego odstępu od ścianki komina. To bardzo ważne, aby nie układać gontu bezpośrednio przy kominie. W tym miejscu stosuje się dodatkowe, dedykowane systemy uszczelniające, takie jak specjalne taśmy butylowe lub elastyczne masy bitumiczne, które charakteryzują się wysoką odpornością na promieniowanie UV i skrajne temperatury. Zakładanie gontów na komin to zadanie wymagające cierpliwości, precyzji i właściwych narzędzi. Jeśli nie czujesz się na siłach, zawsze warto powierzyć to zadanie doświadczonemu dekarzowi. Koszt profesjonalnej obróbki komina waha się od 300 do 800 zł, w zależności od jego wielkości i kształtu. To wydatek, który zwraca się z nawiązką w postaci spokoju ducha i braku wilgoci w domu.

Kolejnym newralgicznym punktem są lukarny i wyłazy. Te elementy wymagają bardzo precyzyjnego przycinania gontów i dokładnego uszczelniania. Podobnie jak w przypadku kominów, należy stosować dodatkowe warstwy uszczelniające, takie jak papy termozgrzewalne wywinięte na ściany lukarn. Gonty powinny być cięte w taki sposób, aby zakładały się na te wywinięte warstwy, zapewniając pełną szczelność. Bardzo często do obróbki gontu bitumicznego w trudno dostępnych miejscach używa się specjalnych noży dekarskich o zakrzywionym ostrzu, które ułatwiają precyzyjne cięcie. W moim doświadczeniu widziałem, jak mały błąd w wycięciu otworu pod okno dachowe doprowadził do konieczności wymiany całej połaci. Pamiętajmy, że detale są tutaj absolutnie kluczowe.

Przejścia wentylacyjne i inne instalacje dachowe to kolejne punkty, które muszą być starannie obrobione. W tym przypadku również stosuje się systemy uszczelniające oparte na taśmach butylowych, silikonach dekarskich odpornych na UV lub specjalnych elementach z tworzyw sztucznych, które zapewniają szczelne połączenie z gontem. Ważne jest, aby wszelkie otwory w deskowaniu pod przejścia były wykonane z niewielkim zapasem, a następnie wypełnione masą uszczelniającą, co pozwoli na naturalne ruchy konstrukcji i uniknie naprężeń. Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma nic gorszego niż dymiący wywiew kanalizacyjny tuż nad sypialnią, bo ktoś zapomniał go odpowiednio uszczelnić. Nie bądźmy więc oszczędni na uszczelniaczach.

Wszystkie te miejsca, gdzie dochodzi do styku gontu z innymi elementami konstrukcji, wymagają szczególnej uwagi. Poza standardowym klejeniem i gwoździowaniem, bardzo często stosuje się dodatkowe kleje bitumiczne lub masy uszczelniające, które zapewniają wodoodporność nawet w ekstremalnych warunkach. Przy obróbce detali należy zawsze pamiętać o zasadzie, że woda spływa w dół, więc wszelkie warstwy uszczelniające muszą być układane w taki sposób, aby woda miała możliwość swobodnego odpływu. Pamiętaj, że gont bitumiczny doskonale sprawdza się nawet na dachach o bardzo dużym spadku, sięgającym nawet 70-80 stopni, ale tylko wtedy, gdy detale są prawidłowo obrobione. W przeciwnym razie, nawet najlepszy gont zawiedzie. Warto dodać, że inwestycja w wysokiej jakości akcesoria do obróbki detali (taśmy, kleje, uszczelniacze) to ułamek kosztu całej inwestycji, ale ma kolosalny wpływ na jej trwałość i bezawaryjność. Jak to mówią, diabeł tkwi w szczegółach – i na dachu jest to szczególnie prawdziwe.

Wykańczanie i zabezpieczanie gontu bitumicznego na dachu

Po uporaniu się z obróbką detali, możemy wreszcie odetchnąć i skupić się na finalnym etapie: wykańczaniu i zabezpieczaniu gontu bitumicznego na dachu. To ten moment, kiedy cały wysiłek zaczyna się opłacać, a dach zyskuje swój ostateczny kształt i funkcjonalność. Jest to też kluczowy etap, który gwarantuje nie tylko estetyczny wygląd, ale przede wszystkim długoletnią trwałość i odporność na niesprzyjające warunki atmosferyczne. To właśnie tu, poprzez prawidłowe wykończenie i zabezpieczenie, „zamkniemy” nasz dach, czyniąc go twierdzą nie do zdobycia dla deszczu, śniegu czy słońca. Można powiedzieć, że to finał symfonii, gdzie wszystkie nuty muszą zagrać idealnie, aby efekt był naprawdę zachwycający.

Podstawą prawidłowego wykończenia jest właściwe ułożenie ostatnich rzędów gontu oraz obróbka kalenicy i narożników. Gonty układane są z zakładką, w systemie schodkowym, zawsze zaczynając od okapu i kierując się ku kalenicy. W zależności od rodzaju gontu (np. samoprzylepny lub wymagający dodatkowego klejenia), ostatnie elementy wymagają szczególnej uwagi. Często stosuje się dodatkowy klej bitumiczny lub masy uszczelniające, aby zapewnić absolutną szczelność. Na kalenicy, czyli na samej górze dachu, gdzie dwie połacie się spotykają, stosuje się specjalne pasy kalenicowe, które są wycinane z gontów lub kupowane jako gotowe elementy. Muszą one być ułożone z zachowaniem odpowiednich zakładek i mocno przybite gwoździami, a dodatkowo zabezpieczone klejem, aby wytrzymać napór wiatru i opady. Odpowiednio ułożone i zabezpieczone gonty to jak tarcza, która chroni budynek przed wszelką niesprzyjającą aurą.

Jednym z kluczowych aspektów zabezpieczania gontów bitumicznych jest ich odporność na ekstremalne temperatury. Ze względu na użycie zmodyfikowanego bitumu SBS, dachówki bitumiczne są niezwykle elastyczne i odporne na pęknięcia, nawet w temperaturach do -60 stopni Celsjusza. Co więcej, zmodyfikowany bitum nie stapia się ani nie wydziela szkodliwych oparów, nawet pomimo ciągłego nagrzewania się od płomieni słońca. To cecha wyróżniająca produkty wysokiej jakości, które dzięki temu zachowują swoje właściwości przez długie lata. Taki gont to prawdziwy superbohater wśród pokryć dachowych, gotowy stawić czoła każdej pogodzie. Nierzadko widzę, jak na innych dachach gonty „pracują” pod wpływem słońca i mrozu, tracąc swój pierwotny kształt, a na moich realizacjach tego problemu nie ma – dzięki jakości materiału.

Kolejnym aspektem jest lekkość tych produktów, co czyni je idealnymi do większości konstrukcji dachowych, nawet tych o spadku połaci sięgającym od 70 do 80 stopni. Mniejszy ciężar gontu bitumicznego oznacza, że konstrukcja nośna dachu może być wykonana z belek o mniejszym przekroju niż w przypadku tradycyjnych dachówek ceramicznych czy cementowych. To nie tylko oszczędność na materiale, ale także mniej obciążona konstrukcja budynku, co przekłada się na jego trwałość. Pamiętajmy, że każdy kilogram na dachu ma znaczenie, a im lżejsze pokrycie, tym lepiej dla całej konstrukcji. Zastanawialiście się kiedyś, ile kosztuje stal na więźbę? Oszczędność kilku metrów stali to realne pieniądze.

Zabezpieczenie przed glonami i mchami to kolejny ważny element wykańczania dachu z gontu bitumicznego. Nowoczesne gonty często zawierają specjalne granulaty miedziane lub inne środki, które zapobiegają rozwojowi tych niepożądanych gości. Dodatkowo, po montażu można zastosować specjalne preparaty hydrofobizujące lub czyszczące, które utrudniają przyleganie zanieczyszczeń i rozwój mikroorganizmów. Chociaż gonty bitumiczne są bardzo odporne na czynniki atmosferyczne, regularne czyszczenie i kontrola mogą znacznie przedłużyć ich żywotność i zachować estetyczny wygląd. To trochę jak z samochodem – nawet najlepszy model wymaga regularnego mycia i konserwacji, by zawsze wyglądał świetnie i działał bez zarzutu. Oprócz tego, nie wolno zapominać, że sam gont musi być też zabezpieczony przed podmuchami wiatru, dlatego należy dokładnie przybić każdy pas gontu, zgodnie z zaleceniami producenta.

Warto wspomnieć o estetycznym wykończeniu, które ma niebagatelne znaczenie. Gonty bitumiczne występują w różnych kształtach, takich jak heksagonalne, prostokątne czy owalne, oraz w szerokiej gamie kolorów, od klasycznej czerwieni, przez brązy, szarości, aż po czerń. To sprawia, że każdy projekt może być indywidualnie dostosowany do wymagań dachu i wizji architektonicznej, zapewniając jak najbardziej estetyczne wykończenie. Dzięki temu Wykonany gont bitumiczny na dachu nie tylko skutecznie ochroni budynek, ale stanie się także jego ozdobą. Widziałem dachy w różnych kolorach i kształtach – od ekstrawaganckich do tradycyjnych – i zawsze byłem pod wrażeniem, jak dobrze gont bitumiczny dopasowuje się do różnorodnych stylów architektonicznych. Kreatywność to atut, a w dziedzinie dekarstwa nie ma ograniczeń.

Konserwacja gontu bitumicznego – jak dbać o trwałość pokrycia?

Pamiętajmy, że nawet najlepszy dach wymaga uwagi, a odpowiednia konserwacja to klucz do długowieczności każdego pokrycia. Nie jest tajemnicą, że zaniedbanie może prowadzić do poważnych problemów, których naprawa okaże się o wiele droższa niż regularne przeglądy i proste zabiegi pielęgnacyjne. Gont bitumiczny, choć uchodzi za niezwykle wytrzymały i mało wymagający, również potrzebuje odrobiny miłości, aby służyć przez zapowiadane 30-50 lat. Traktujmy dach jak ważnego członka rodziny – regularna kontrola i troska z pewnością zaprocentują.

Podstawą każdej konserwacji jest regularny przegląd. Przynajmniej raz w roku, najlepiej po zimie i jesieni, warto dokładnie obejrzeć cały dach, a szczególnie zwrócić uwagę na kalenicę, okapy, kosze dachowe oraz wszystkie miejsca, gdzie występują detale (kominy, wyłazy, lukarny). Szukajmy ewentualnych uszkodzeń mechanicznych, pęknięć, odspojonych gontów czy nagromadzenia mchów i glonów. Pamiętaj, że wczesne wykrycie problemu to połowa sukcesu. Lepiej zlikwidować małe pęknięcie za parę złotych, niż czekać, aż woda zaleje cały strych i koszt naprawy sięgnie tysięcy. Nikt nie chciałby spać pod parasolem we własnym domu, prawda?

Usunięcie zalegających liści, gałęzi i innych zanieczyszczeń jest niezwykle ważne. Pozostawione resztki organiczne mogą zatrzymywać wilgoć, co prowadzi do rozwoju mchów, glonów i porostów. Te mikroorganizmy, choć niewinne na pierwszy rzut oka, z czasem mogą prowadzić do uszkodzenia powierzchni gontu, a nawet jego korozji. Regularne czyszczenie dachu za pomocą miękkiej szczotki lub niskociśnieniowej myjki (z bardzo ostrożnym podejściem, aby nie uszkodzić granulatu) to absolutna podstawa. Należy unikać silnych strumieni wody i agresywnych środków chemicznych, które mogą uszkodzić warstwę ochronną gontu. A gdy zauważymy mchy i glony, można użyć specjalistycznych preparatów antygrzybicznych i antymchowych dostępnych na rynku. Takie zabiegi powinny być przeprowadzane raz na 2-3 lata, aby dach zachował swój pierwotny wygląd. To trochę jak z odchwaszczaniem ogrodu – systematyczność przynosi najlepsze efekty.

Kolejnym aspektem jest kontrola mocowania gontów. Pod wpływem silnych wiatrów lub ruchów konstrukcyjnych dachu, niektóre gonty mogą się odspoić lub poluźnić. Należy je wtedy ponownie przykleić za pomocą specjalnego kleju bitumicznego lub delikatnie przybić gwoździami dekarskimi, pamiętając o zabezpieczeniu główek gwoździ masą uszczelniającą. Szczególną uwagę należy zwrócić na krawędzie dachu, kalenicę i narożniki, gdzie wiatr ma największą siłę oddziaływania. Tego typu naprawy są zazwyczaj proste i można je wykonać samodzielnie, jeśli tylko posiadamy odpowiednią drabinę i podstawowe narzędzia. Pamiętaj, że takie działanie to prewencja, która pozwala oszczędzić dużo pieniędzy. Wyobraź sobie, że po huraganie, zamiast cieszyć się kawą, musisz biegać po dachu z łatą – tego nikt nie chce.

Grubość gontów bitumicznych wynosi od 3 do 5 mm, a ich prawidłowe ułożenie i konserwacja mogą sprawić, że będą zdobić dach od 30 do 35 lat, a niekiedy nawet przez pół wieku. To właśnie ta trwałość, w połączeniu z odpornością na zróżnicowane czynniki atmosferyczne, takie jak deszcz, śnieg, mróz (nie pękają w niskich temperaturach), czy intensywne słońce, sprawia, że Tego typu gonty bitumiczne są tak popularnym wyborem. Bitumiczne dachy nie obciążają konstrukcji, co pozwala na zastosowanie lżejszych belek w więźbie dachowej, co jest kolejną zaletą. Długowieczność gontu to coś, co powinien docenić każdy inwestor, a regularne przeglądy i czyszczenie tylko tę żywotność przedłużą.

Podsumowując, konserwacja gontu bitumicznego nie jest skomplikowana ani czasochłonna, ale wymaga systematyczności i uwagi. Pamiętając o tych kilku prostych zasadach, możemy cieszyć się pięknym i funkcjonalnym dachem przez długie lata, bez obaw o przecieki czy kosztowne naprawy. Inwestycja w materiały wysokiej jakości i profesjonalny montaż to jedno, ale codzienna troska o dach to równie ważny element, który zapewni spokój ducha i bezpieczeństwo na lata. Nie zapominajmy o czyszczeniu rynien i wpustów dachowych – ich zatkanie może spowodować zalewanie dachu, a w konsekwencji uszkodzenie gontu. W końcu to rynny odprowadzają wodę, bez nich cały system jest zaburzony.

Q&A - Gont bitumiczny jak kłaść